Quantcast
Channel: XPEDIA.PL » psie zaprzęgi
Viewing all articles
Browse latest Browse all 3

Biegnący Wilk – Ostatni etap wyprawy

$
0
0

Pobyt w okolicach koła podbiegunowego i miejscowości Rovaniemi dobiega końca. Największe wrażenie jak zawsze robi Arcticum Muzeum. To największy, europejski zbiór eksponatów dotyczących północnych rejonów świata. W ostatnich latach muzeum przeszło lekką metamorfozę. Duża część ekspozycji poświęconych ludom północnym została zamieniona na część interaktywną. To najważniejsze i najciekawsze miejsce w Rovaniemi.

na promie Biegnący Wilk i jego liderki

Do ekspozycji eskimoskiej w Republice Ściborskiej zostały zakupione kolejne eksponaty związane z kulturą Samów. Do muzeum otrzymaliśmy też stare sanie skandynawskie. Kolejnym etapem wyprawy był Sztokholm, a dokładnie miejscowość Lindholmen. Miejsce związane z polską historią – tu urodził się i mieszkał dziadek naszego króla – Zygmunta z Wazów. Po raz kolejny zamieszkujemy u polskiej rodziny. Niezwykłe jest to, że tak wiele osób z Polski wspiera naszą wyprawę i w różny sposób pomaga. Z gościnności w rejonie Suomu docieramy w rejon Sztokholmu, a tam polska, wegetariańska rodzina przekazuje nam do dyspozycji dom na wsi. Jest cała masa ciepłych słów, długich dyskusji i smacznych poczęstunków. Ponieważ cały czas zarówno psy, jak też maszer „dochodzą do siebie” po ciężkich trasach w rejonie Kirkenes – taki czas odpoczynku bardzo dobrze nam robi. Psy już wyraźnie odzyskały siły.

Ponownie odwiedzamy Sztokholmską starówkę- to bardzo magiczne miejsce. Mimo niedzieli tętni życiem. Jesteśmy świadkami zmiany warty przed zamkiem królewskim, przemieszczamy się po niezwykle klimatycznych, małych uliczkach. Obowiązkowe odwiedziny Akademii Szwedzkiej, a także bardzo ciekawych licznych sklepów z antykami. Szkoda, że wyprawa mocno wyczerpała nasze ekonomiczne zasoby…, bo dużo tu naprawdę wspaniałych pamiątek.

Prom Scandinavia Polskiej Żeglugi Bałtyckiej Polferries zapowiada powrót do kraju. Jak zwykle pełny profesjonalizm i bardzo miła obsługa. Na promie ponowne spotkanie podróżujących z Biegnącym Wilkiem. Sala kinowa wypełnia się po brzegi. Zaplanowane na półtorej godziny spotkanie nie ma końca. Pada dużo pytań. Otrzymujemy dużo dobrych słów i zapewnień „trzymania kciuków” w przyszłości.

Wyjazd z promu, to powrót do rzeczywistości. Zatłoczone uliczki Gdańska, drogowa walka o byt…, to rzeczy od których odwykliśmy. Po drodze, w Olsztynie błyskawicznie zwołana konferencja prasowa. Mimo późnej pory, stawiło się na nią dużo dziennikarzy. Na konferencji otrzymujemy mnóstwo pytań o szczegóły wyprawy, a przede wszystkim o bardzo trudne warunki pogodowe, które przyczyniły się do wycofania się z wyścigu tak dużej liczby uczestników.Olsztyn to ostatni etap naszej podróży. Czas zatem na powrót do domów, do rodzin. Tegoroczna wyprawa na Finnmarkslopet dobiegła do szczęśliwego końca.

 


Viewing all articles
Browse latest Browse all 3

Latest Images